niedziela, 31 marca 2013

Ciekawostki Rodziny Wolf


Rodzina Wolf - rodzina wilkołaków, jedna z najważniejszych rodzin w serialu jak i w książce. W jej skład wchodzi 8 osób.


Członkowie watahy:

Clawdeen Wolf
Pewna siebie, energiczna i dzika wilkołaczyca. Według wpisu pamiętnika Ghoulii, staje się nieco "dziwna" w obecności księżyca w pełni (lub coś na podobieństwo tego, jak np. reflektorów), ale często korzysta z tego na swoją korzyść. Jest też lojalna, może być szybko zła, kiedy ktoś kwestionuje jej lojalność. Okazuje się bardzo opiekuńcza dla przyjaciół, jak w jednym z odcinków kiedy prosi Clawda, aby nie zranił Draculaury i trzymał się z daleka od niej.

Howleen Wolf
Jedna z dwóch córek rodziny Wolf'ów. Zadebiutowała w specjalnym odcinku "Różnice kulturowe kłów i futer". Stara się być oryginalna, jednak wciąż podąża za starszą siostrą, często pożyczając od niej rzeczy. W trzeciej książce z serii MH "O wilku mowa, a wilk tu" jest tylko wspomniana - w trakcie akcji powieści przebywa na obozie dla trudnej młodzieży, dokąd została wysłana za pobicie sprzedawcy hot-dogów.

Clawd Wolf
Bardzo chętnie zawiera nowe przyjaźnie, nie podąża za innymi. Jego upioryną jest Draculaura, chociaż wilkołaki i wampiry nie powinny być razem. Lubi pomagać innym i stara się być uczciwym wobec innych. Clawd jest wysportowanym, wysokim wilkołakiem. Pierwszy raz wystąpił w odcinku "Sierść będzie fruwać".

Howlminton Wolf
Nie miał zresztą większych ambicji , co czyniło go zarazem najbardziej opóźnionym ( w nauce ) i najszybszym ( na bieżni ) członkiem rodziny Wolfów - tak książka Monster High: O wilku mowa... opisuje jednego z braci Clawdeen - Howlmintona.

Howldon, Clawnor i Howie Wolf
Kolejni bracia Wolf. Nic o nich obecnie nie wiadomo. Występują tylko w książkach. Nie można dokładnie określić wyglądu danych postaci.

Clawrk Wolf
Ojciec 6 rodzeństwa.Też mało o nim wiadomo, bo występuje tylko w książkach.

Harriet Wolf
Matka 6 dzieci. Mało o niej wiadomo, ponieważ występuje tylko w książkach. Smaży wspaniałe steki.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

no tak męska wersja pinkie pie.